Barwy chorału - klucz pozwalający zrozumieć coś więcej

     Naszym pomysłem jest przedstawienie muzyki z klasztorów benedyktyńskich w formie pozwalającej wychwycić bogactwo melodii, melodii przekazanej w 8 tonach.
     Tony, tak jak sugeruje tytuł serii możemy wyobrażać sobie jako paletę 8 kolorów podstawowych. Tak klasyfikujemy te melodie teraz, nic tu jednak nie fałszujemy – w średniowieczu na bazie tego systemu powstawała większość melodii chorału redagowanych na terenie Galii. Często jednak wymykają się one temu systemowi by przez wzajemne połączenia nadawać odmienny charakter poszczególnym słowom.
     O barwie każdego z tonów decyduje odmienna konstrukcja dźwiękowa. Ważny jest dźwięk, który jest oparciem i bazą melodii (finalis), a także dźwięk, do którego dążymy (dominanta), odległości pomiędzy nimi i ich relacje z dźwiękami sąsiadującymi. W najprostszych melodiach każdy z tonów operuje kilkoma motywami, na bazie których powstają kolejne modyfikacje. Z technicznego punktu widzenia tony możemy rozumieć jako coś więcej niż powstałe później skale dur-moll.
     Gdy wsłuchamy się w melodie chorałowe dostrzeżemy, że odmienność architektury dźwiękowej wpływa na odmienny klimat każdego z tonów. Posiadają swoje nazwy, nadane przez tradycję gregoriańską, każdemu z nich przypisujemy też inny etos. Tak przekazywane są nam pewne tajemnice czerpiące swój sens z liturgii.
     Ton pierwszy – gravis – wyraża męstwo, dzielność i związane z nimi przymioty ducha. Zastosowany na przykład w śpiewie na niedzielę palmową, w którym wysławiamy Chrystusa Króla: Chwała i cześć, o Królu Chryste, który odkupiłeś nas. Tobie śpiewał chłopiąt chór, pod Twoje stopy szaty słał.
     Utwory drugiego tonu – tristis – charakteryzuje etos modlitewno-błagalny. Dobrą ilustracją do niego jest śpiew na ofiarowanie (offertorium) w pierwszą niedzielę adwentu z pełnymi bólu i smutku słowami skierowanymi do Boga o pomoc: „Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę, mój Boże, Tobie ufam: niech nie doznam zawodu! Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną! Nikt bowiem, kto Tobie ufa, nie doznaje wstydu; doznają wstydu ci, którzy łamią wiarę dla marności. (Ps 25, 1-3)
     Ton trzeci – mysticus – może wskazywać wartości moralne lub przymioty dusz. Introit na drugą niedzielę adwentu: „O Tobie mówi moje serce: szukaj Jego oblicza!. Szukam, o Panie, Twojego oblicza; swego oblicza nie zakrywaj przede mną.” (Ps 27, 1. 8-9) jest skomponowany właśnie w trzecim tonie. Odwołuje się do ukrytej rzeczywistości naszej relacji z Bogiem.
     Przez ton czwarty – harmonicus – możemy coś wzniośle wychwalać. Przykładem może być modlitwa Estery przed rozmową z królem Aswerusem wpleciona w introit na 28 niedzielę zwykłą. Królowa wychwala w nim moc Boga i Jego dzieło stworzenia. (Por. Est 4, 17b-17c)
     Ton piąty – lætus – często opisuje wesołe i aktywne działanie człowieka. Na przykład „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, Królowie Szeby i Saby złożą daninę” (Ps 71, 10-11) z offertorium w Uroczystość Objawienia Bożego (Trzech Króli).
     Ton szósty – devotus – przez płacz i zawodzenia wyraża uczucie pobożności. W sobotę po Środzie Popielcowej śpiewamy communio: „Wołam swym głosem do Pana […] Wcale się nie lękam tysięcy ludu” (Ps 3, 1-3), które oddaje charakter tego tonu.
     Ton siódmy – angelicus – wyraża szczęście, choć obciążone jeszcze ciałem. Określenie angelicus odnosi się do kilku kompozycji opisujących spotkania człowieka z aniołami np. w noc Narodzenia Pańskiego. Odpowiedniejszy jednak dla tego tonu jest introit z dnia Narodzenia Pańskiego z tekstem z Iz 9, 5: „Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza.”
     Ton ósmy – perfectus – ma zdolność wyobrażania szczęścia poza czasem i poza ciałem. Jednym z oryginalnych utworów napisanym w tym tonie jest introit z I niedzieli adwentu, w którym Bóg mówi co uczyni dla tego, który pokłada w nim ufność: „Będzie mnie wzywał, a Ja go wysłucham: wyzwolę go i sławą obdarzę: nasycę go długim życiem.” (Ps 91, 15-16)
     Spotykamy się z różnymi pomysłami ukazywania chorału w sposób usystematyzowany. Wiele płyt przedstawia chorał w kontekście wydarzeń roku liturgicznego, inne skupiają uwagę słuchacza na bogactwie form i tradycji. Spotkałem się również z oryginalnym ułożeniem tradycyjnych kompozycji, które przekazują kolejne słowa Chrystusa zgodnie z porządkiem Ewangelii według św. Mateusza. Myślę, że pouczające może być również nasze zestawienie. Nie jest to awangardowy, tylko może po prostu zapomniany sposób porządkowania materiału melodycznego, którego ostatnim świadkiem jest 11-wieczny Tonariusz z Montpellier. Zapraszamy zatem do odkrywania wszystkich delikatnych niuansów przekazanych nam przez anonimowych średniowiecznych autorów.
Czytelnia: