Wiara odpowiedzią na samoobjawienie się Boga (...)

Wiara odpowiedzią na samoobjawienie się Boga, kształtującą się pod wpływem nadprzyrodzonej łaski
     Już kilkakrotnie powiedzieliśmy w tych rozważaniach, że wiara jest szczególną odpowiedzią człowieka na słowo Boga objawiającego siebie, w szczególności objawiającego siebie definitywnie w Jezusie Chrystusie. Odpowiedź ta ma niewątpliwie charakter poznawczy, daje bowiem człowiekowi możliwość przyjęcia w prawdzie tego poznania (samopoznania), którym z nim „dzieli się” Bóg.
     Przyjęcie owego Bożego poznania, które w obecnym życiu jest zawsze częściowe, prowizoryczne i niedoskonałe, daje równocześnie człowiekowi możliwość uczestniczenia w ostatecznej i pełnej prawdzie, która pewnego dnia zostanie przed nim odkryta w całości w bezpośrednim obrazie Boga. „Powierzając siebie całego Bogu” w odpowiedzi na samoobjawienie się Boga, człowiek uczestniczy w tej prawdzie. Z uczestnictwa takiego bierze początek nowe, nadprzyrodzone życie, które Jezus nazywa „życiem wiecznym” (por. J 17,3) i które można określić słowami z Listu do Hebrajczyków „życiem wiary”: „mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie” (10,38).
     Jeśli więc chcemy pogłębić zrozumienie tego, czym jest wiara, tego, co znaczy „wierzyć”, pierwszą rzeczą, jaką musimy wziąć pod uwagę, jest oryginalność wiary w porównaniu z rozumowym poznaniem Boga „ze stworzeń”.
     Oryginalność wiary leży przede wszystkim w jej charakterze nadprzyrodzonym. Jeżeli człowiek w wierze ma dać odpowiedź na „samoobjawienie się Boga”, jeśli wraz z tym „samoobjawieniem się Boga”, ma przyjąć Boży plan zbawienia, które polega na uczestniczeniu w naturze i życiu wewnętrznym Boga samego, to odpowiedź taka musi wyprowadzić człowieka ponad to wszystko, czego dosięga z natury sam byt człowieczy: ludzkie poznanie oraz dążenie ludzkiej woli. Chodzi bowiem o poznanie prawdy nieskończonej i o transcendentne spełnienie pragnienia dobra i szczęścia, które jest zakorzenione w woli i w sercu, chodzi właśnie o „życie wieczne”.
      „Przez objawienie Boże — czytamy w Konstytucji Dei verbum — zechciał Bóg ujawnić i oznajmić siebie samego i odwieczne postanowienia swej woli o zbawieniu ludzi, «dla uczestnictwa mianowicie w darach Bożych, które przewyższają całkowicie poznanie rozumu ludzkiego»”. Konstytucja przytacza tu słowa Soboru Watykańskiego I, które uwydatniają istotowo nadprzyrodzony charakter wiary.
     Tak więc owa ludzka odpowiedź na samoobjawienie się Boga, w szczególności na Jego definitywne samoobjawienie się w Jezusie Chrystusie, musi być wewnętrznie prowadzona i kształtowana również mocą i światłem samego Boga, działającą w głębi władz duchowych człowieka, a nawet pośrednio w całokształcie dyspozycji ludzkiego podmiotu. Owa moc nazywa się łaską, w szczególności łaską wiary.
     Czytamy w tejże samej Konstytucji Vaticanum II: „By móc okazać taką wiarę trzeba mieć łaskę Bożą uprzedzającą i wspomagającą oraz pomoce wewnętrzne Ducha Świętego, który by poruszał serca i do Boga zwracał, otwierał oczy rozumu i udzielał «wszystkim słodyczy w uznawaniu i dawaniu wiary prawdzie» [słowa Synodu Arauzykańskiego II, kan. 7, powtórzone przez Vaticanum I]. Aby zaś coraz głębsze było zrozumienie objawienia, tenże Duch Święty darami swymi wiarę stale udoskonala”.
     Zwięźle wypowiada się Konstytucja Dei verbum na temat łaski wiary, niemniej jest to wypowiedź skondensowana i kompletna, i odzwierciedla naukę samego Jezusa, który powiedział: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał” (J 6,44). Łaska wiary jest właśnie takim „pociągnięciem” ze strony Boga całej wewnętrznej istoty człowieka, a pośrednio całej ludzkiej podmiotowości, aby człowiek odpowiedział „samoobjawieniu” się Boga w Jezusie Chrystusie, powierzając Mu się wzajemnie. Owa łaska uprzedza akt wiary, pobudza do niego, wspiera i prowadzi, owocem jej staje się to, że człowiek jest zdolny przede wszystkim „uwierzyć Bogu” i naprawdę wierzy. Dzięki łasce wiary uprzedzającej i współdziałającej nawiązuje się owa nadprzyrodzona międzyosobowa „komunia”, poprzez którą człowiek wierzący w Boga, uczestniczy w Jego „życiu wiecznym”: „poznaje Ojca i Tego, którego On posłał, Jezusa Chrystusa” (por. J 17,3) i poprzez miłość zawiązuje z Nimi związek przyjaźni (por. J 14,23; 15,15).
     Ta łaska to jakby korzeń nadprzyrodzonego oświecenia, które „otwiera oczy rozumu”; łaska wiary ogarnia w sposób szczególny sferę poznawczą człowieka i na niej się koncentruje. Owocem światła wiary staje się przyjęcie poszczególnych treści Objawienia, w których odsłaniają się tajemnice Boże i elementy zbawczego planu w stosunku do człowieka. Koncentracja wiary na sferze poznawczej człowieka wyraża się z kolei w dążności do coraz głębszego zrozumienia treści objawionych, w czym wiara, skłaniająca się ku pełnej prawdzie obiecanej przez Jezusa (por. J 16,13), ku „życiu wiecznemu”, doznaje wspomożenia ze strony poszczególnych darów Ducha Świętego, zwłaszcza tych, które uzupełniają nadprzyrodzone poznanie wiary: nauki, rozumu, wiedzy.
     Tak przedstawia się w zwięzłym zarysie oryginalność wiary jako nadprzyrodzonego organizmu, poprzez który „samoobjawienie się” Boga przyjmuje się na gruncie ludzkiego rozumu, stając się źródłem nadprzyrodzonego światła, poprzez które człowiek na miarę ludzką uczestniczy w tym poznaniu, jakim Bóg sam odwiecznie poznaje siebie samego i wszystko w sobie.
Jan Paweł II
10.4.1985