śmierć wiersza

myśli uciekły przez okno
zabrakło im natchnienia
i sensu życia

wiatr rozrzucał po lesie
bezpowrotnie pogubione zwroty
bo za wcześnie skończyły
w otchłani bezładu i bezprawia

tylko poczciwy piec
skrywa cichy jęk
nienarodzonego wiersza
którego dusza ulatuje z dymem

Monika Wojdyła