Czy ktoś zdoła?

Czy ktoś mi jeszcze
w głowie zakręci
i przyjdzie na mnie
wniebowzięcie
w splocie ramion,
w gorączce ust?

Czy mi się myśli
znów zazielenia
i oniemiało smutną jesienią
nagle zakwitnie
jaśmin lub bez?

Czy ktoś mi zdoła
tego roku odebrać sen
i święty spokój
a ofiarować
cudowny temat
na wspólny wiersz...

Z tomiku: "Tylko osty..."