Matka Boska Staroświecka

Matko Boska Staroświecka
z dawnego kościoła podobnego do zakochanego co osiwiał
znowu spadają skrzydlaki jesionu
tak samo szczeka owczarek szorstkowłosy ze szczotką
na ogonie
ziewa po adoracji niewyspany święty
znowu kiedy się nie kocha - przedmioty stoją bez pożytku
w sierpniu młode bociany stają się samodzielne
teza i antyteza kończą się pobiciem i protezą
kura się stale jąka
zimą trochę liści trzyma się na grabie
nawet łacina milczy żeby wrócić
znowu najważniejsi nieważni
stale kos dłuższy od szpaka
po dawnemu osioł zakochany uczy się fruwać
i nie mamy zielonego pojęcia
umierając po raz pierwszy

Tylko nam się w głowie poprzewracało
i chcemy wymyślić dzisiaj bez wczoraj
nowe bez starego

Ksiądz Jan Twardowski: