To nieprawdziwe

To nieprawdziwe trudne nie udane
ta radość półidiotka bólu nowy kretyn
żale jak byliny kwiaty zimotrwałe
rozum co nie przeszkadza żadnemu odejściu
miłość której nigdy nie ma bez rozpaczy
serce ciemne do końca choć jasne wzruszenia
pociecha po to tylko że prawdę oddala
żuczek co nas nie złączył choć obleciał wkoło
śnieg tak bardzo wzruszony że niewiele wiedział
jedna mrówka co zbiegła nareszcie z mrowiska
uśmiech twój co za życia mi się nie należał

wszystko stało się drogą
co było cierpieniem

ksiądz Jan Twardowski

Ksiądz Jan Twardowski: