Czas to skarb

     Pomyślmy, jak długi jest rok? To oczywiście, że ma on 365 dni. Ale w życiu nie liczy się czasu wyłącznie na dni. Czas pracy liczy się zwykle na godziny. Z kolei gdy ktoś się śpieszy, wtedy myśli o każdej minucie, a nawet sekundzie. A więc proszę: 365 dni to 8760 godzin. A jeśli chodzi o minuty, to w ciągu roku mamy ich do dyspozycji 525600. Gdy policzymy sekundy, otrzymamy wprost niewyobrażalną liczbę 31536000. A gdy mamy tok przestępny, dochodzą kolejne 24 godziny!
     Tyle czasu, tyle dobrego, wartościowego, cennego czasu w każdym roku, aby go wypełnić o kształtować. Jakaż szansa! Oczywiście wiemy, że tym czasem nie możemy tak sobie dowolnie dysponować. Sen narzuca nam swoje prawa, ale równocześnie daje nam nową radość życia i siłę. Dlatego, wbrew pozorom, nie jest to zmarnowany czas. Praca zawodowa dyktuje swoje warunki, bardzo często angażuje wszystkie nasze siły... Sen i praca - dwie stałe pozycje w naszym rachunku życia. Jednak obie razem zajmują tylko połowę naszego czasu. Wciąż jeszcze pozostaje przedział między 3000 a 4000 godzi, które możemy kształtować i które należą do nas po to, abyśmy mogli zrobić coś mądrego, sensownego i radosnego. Bierzmy więc sobie z tego skarbca czas dla siebie. Przeczytamy dobrą książkę, pójdźmy na spacer, posłuchajmy muzyki, zajmijmy się rzeczami, które sprawiają nam radość albo ubogacają nas wewnętrznie, albo też pozwalają nam spojrzeć na życie głębiej i bardziej świadomie. Bierzmy sobie z tego skarbca czas dla naszych bliskich. Mąż lub żona, dzieci, przyjaciele i znajomi, koledzy i ludzie, którzy potrzebują naszej rady i pomocy, czekają na nas. Oni wszyscy potrzebują naszego cennego czasu - ale równocześnie obdarowują nasz rzeczami, których nawet za wielkie pieniądze nigdzie nie moglibyśmy kupić: miłością, wdzięcznością, radością.
      Bierzmy sobie z tego skarbca również czas dla Boga. To wcale nie znaczy, ze Bóg nie ma nic wspólnego z czasem, który wykorzystujemy dla siebie lub dla innych ludzi. Przeciwnie. Tylko że wśród różnych zajęć trzeba niekiedy po prostu wyłączyć się z wszystkiego, aby usłyszeć głos Boga. Mimo różnych zajęć powinni się złożyć ręce, aby porozmawiać z Ojcem.
Gerhard Oehlmaan
Rozważania i opowiadania: