Słowa do polskiej młodzieży na uroczystość św. Stanisława Kostki
Witam wszystkich obecnych pielgrzymów z Polski, w szczególności z Andrychowa, z parafii św. Stanisława. Bardzo się cieszę, że już jest ta parafia, na osiedlu. Jeszcze za moich czasów były pierwsze próby. Również z archidiecezji krakowskiej parafia Skomielna Biała; jest parafia św. Małgorzaty z Łomianek koło Warszawy; są pielgrzymi z diecezji kieleckiej; również z diecezji opolskiej, z dekanatów Gogolin i Głubczyce; prócz tego Towarzystwo Przyjaźni Ziemi Drohiczyńskiej; z Wrocławia grupa nauczycieli Logostur, oraz pielgrzymi nie objęci powyższymi grupami.
Nie wiem, czy w czasie waszego pobytu w Rzymie odwiedziliście kościół Św. Andrzeja na Kwirynale. Myślę, że wypada, ażeby Polacy odwiedzali ten kościół, bo tam się znajduje grób św. Stanisława Kostki. Tam, przy tym kościele, zakończył swoje krótkie 18-letnie życie, tam został pogrzebany, tam cieszy się chwałą św. Stanisław, bardzo czczony w Rzymie. Właśnie w dniu dzisiejszym, 13 listopada. Jest on, jak wiadomo, patronem młodzieży, w szczególności patronem młodzieży polskiej. I to skłania, ażeby przy tym święcie pamiętać o całej polskiej młodzieży. Ja chciałem przypomnieć wszystkie moje spotkania z młodzieżą w czasie pobytu w Polsce w roku 79 i 83. Także przy innych okazjach, spotkaniach z młodzieżą tutaj, w Rzymie, zwłaszcza w czasie wakacji w Castel Gandolfo. To wszystko, co przy tych okazjach miałem sposobność powiedzieć, dzisiaj obejmuję pamięcią i sercem, a przede wszystkim modlitwą.
Modlę się za naszą młodzież, ponieważ się o nią troszczymy. Jest to troska po prostu rodzinna. W każdej rodzinie rodzice troszczą się o dzieci także dzieci dorastające. Jest to troska o wielką rodzinę narodu, o taką młodzież, która jest jego przyszłością, a więc jest to troska związana z nadzieją. Dlatego wiele sił poświęcamy tej trosce bo tak wiele od nich zależy w przyszłości. Św. Stanisław w swoim życiu dokonał wiele. Jak mówi Pismo Święte, „przeżył czasów wiele”. Jest on także symbolem tego bogactwa, jakie zawiera się w młodości człowieka. Młodość jest pełna treści. Może jeszcze nie treści wykończonej, gotowej, ale jak gdyby wielkiego projektu, który człowiek nosi w sobie, na przyszłość, na swoje całe życie. Bardzo musimy zabiegać i o to, modlić się, ażeby ten projekt kształtował się należycie, żeby go nikt nie zniszczył i żeby młodzi nie zwątpili w siebie i w swoją przyszłość. To są sprawy ważne dla każdej rodziny, to są sprawy ważne dla Kościoła i dla Narodu.