W malinach po szyję
O taki ja
człowiek
człowiek
w malinach po szyję
w pokrzywie po pas
w błocie po kostki
sam się wpuściłem
do tego ogródka
zrywając jabłko w środku
zgnite
teraz też chodzę z tym
jabłkiem muchomorem
jak król z berłem w ręku
wypędzony z pałacu
tylko już nie na boso
bo tyle błota
cierni
Poezja: