Dziewczynki zapalające świece
wszystko i nic ogarnięte ciemnością
jeszcze raz złamano zasadę równowagi
w mauzoleach piwnic tysiące dziewczynek
posłanych by rozświetlić dom barykadą ognia
zaraz buchnie ziarnisty piasek złotych języków
popłyną po grzbietach lamp nenufary wosku
skarleją nocne zatoki przeinaczone zostanie
imię księżyca w domy wstąpi nadzieja
a brunatnej śmierci zatknie się usta
by nie odetchnęła oparami trucizn
jeszcze raz złamano zasadę równowagi
w mauzoleach piwnic tysiące dziewczynek
posłanych by rozświetlić dom barykadą ognia
zaraz buchnie ziarnisty piasek złotych języków
popłyną po grzbietach lamp nenufary wosku
skarleją nocne zatoki przeinaczone zostanie
imię księżyca w domy wstąpi nadzieja
a brunatnej śmierci zatknie się usta
by nie odetchnęła oparami trucizn
zapamiętam tę jedyną chwilę zwycięstwa
zjednoczenie zapalających i zapalanych
gniew zmierzchu niezdolnego już uczynić krzywdy
triumf zanim odejdę na moment przed przejściem
jeżeli jestem potomkiem Laokoona
co jeśli nie światło odpędzi stąd węże
30.06.2006r.
Poezja: