Bez tytułu

Gdzieś
daleko istnieją
zamknięte
spełnienia naszych marzeń.
Dotkniemy ich
po wielu wielu dniach
naszej wędrówki przez mgle.

ścigają mnie
uzbrojeni
Wysłannicy Zwątpienia
są o pól godziny
drogi za mną.
Posłuchajcie
Królowie,
Dzieci Światłości :
Dotrzemy tam
a pychę i pewność
naszych wrogów
pokryje
gruba warstwa wstydu.
Wyobrażam sobie,
jak gdzieś poza czasem
przenikamy
bramy nieba,
każdy
we właściwej chwili,
mając w sercu
wpisany
jedyny
kod dostępu
J . E . Z . U . S .