Jakże
Jakże się teraz nie bać
Nie tworzyć
Z tylu ranami naraz
Na krzyż Cię złożyć
Matka Boska się śniła
Płakała
jak we mszy świętej
krew Twą oddzielić od ciała
z powrotem piątek
słońce umiera
nie widać
jeśli jest miłość przestań się martwić
i śmierć się przyda
Nie tworzyć
Z tylu ranami naraz
Na krzyż Cię złożyć
Matka Boska się śniła
Płakała
jak we mszy świętej
krew Twą oddzielić od ciała
z powrotem piątek
słońce umiera
nie widać
jeśli jest miłość przestań się martwić
i śmierć się przyda
Ksiądz Jan Twardowski:
Poezja: