Droga Krzyżowa - Stacja IX - Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.
Na szczycie Kalwarii - tam upada Jezus po raz trzeci. Już blisko końca drogi i blisko do wywyższenia na Krzyżu.
Dlaczego znowu mnie pytasz gdzie jestem?
Jestem daleko. Daleko od Jezusa. Mnie tylko się wydawało przez lata całe, że jestem blisko. To On był blisko, to On upadł, by mnie ratować.
Ja jestem daleko, jestem z tymi, którzy patrzą na Jego upadek, z tymi, którzy boją się głośno mówić o Nim. Jestem z silnymi tego świata, z tymi, co tym światem rządzą i z tymi, którzy się im podporządkowują. Z tymi, którzy tylko w murach kościelnych mają odwagę przyznać się do Niego. Nie pytaj mnie, gdzie jestem. Lepiej powiedz mi, gdzie ty jesteś!
Za wszystkich odstępców od wiary - przepraszamy Cię, Jezu!
To dalszy ciąg poprzedniej Stacji, gdzie jest płacz nad naszymi dziećmi. "Uniżył samego Siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci" (Flp 2,8). Lecz tym razem to Chrystus płacze. Przez cierpienie dzieci Syn Boży jest najbardziej cierpiący. Jest bezbronny jak dziecko w łonie matki. Chrystusowa Pasja to także bicie, molestowanie, gwałcenie i zabijanie najbardziej niewinnych. Ta Pasja również skończy się Zbawieniem. Za dziecięcym piekłem majaczy drabina ze snu Jakuba. Z niej, przed wszystkimi męczennikami, w pierwszej kolejności dopuszczone będą dzieci, "bo ich jest Królestwo Niebieskie".
Każda stacja tej drogi jest jakimś milowym kamieniem miłości tego posłuszeństwa i tego samo upodlenia.
Miarę tego samo upodlenia uświadamiamy sobie w pełni gdy widzimy, że znów - po raz trzeci - On upada pod krzyżem. Uświadamiamy sobie w pełni gdy rozważamy, Kim jest Ten upadający? Kim jest Jezus Chrystus? - „On, który posiadał Boską naturę, nie skorzystał ze sposobności aby być na równi z Bogiem, lecz obnażył samego Siebie, przyjąwszy postać sługi i tym samym stał się podobnym do ludzi. A wewnętrznym przejawieniem uznany za człowieka, uniżył samego Siebie i tym bardziej stał się posłusznym aż do śmierci - i to do śmierci krzyżowej.
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!