Droga Krzyżowa - Stacja VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.
Znowu pytasz gdzie jestem.
Jestem obok niewiast płaczących i płaczę razem z nimi. Litość wkradła się do mego serca, rzewnie płaczę. A tu takie zdziwienie! On mówi: "Nie płaczcie nade Mną, a nad synami waszymi" Nie pochwalił za litość, a chcę od nas coś innego.
Na tej drodze, gdzie jestem, dzieje się coś wielkiego. To Jezusa ostatnie kazanie. Potem będzie tylko testament. On nie chce łatwego płaczu i miłych łez wzruszenia, chce świadomej odpowiedzialności. Sił nam brakuję, więc udziel je nam Jezu i nie pozwól na sentymentalizm i religijność beztroską!
O prawdziwą i głęboką wiarę - prosimy Cię, Jezu!
Pocieszanie niewiast to drugie spotkanie z Matką - Wskazaniem Drogi do Zbawienia, lecz tym razem przez pokutę. Umęczony Chrystus mówiąc :"Nie płaczcie nad Mną, ale nad sobą i synami waszymi" (Łk 23,28) budzi nadzieję, że przez prawdziwy żal jest szansa naprawy grzechu.
W tej stacji rodzi się dialog miłosierdzia. Kobiety nie opłakują Boga, ale przez ból rodzenia tylko one naprawdę litują się nad Synem Człowieczym tak, jak im powiedział Oto wezwanie do żalu, do prawdziwego żalu. Jezus mówi do „córek Jerozolimskich, które płaczą na Jego widok: „Nie płaczcie nade mną, ale nad sobą i nad synami waszymi. Nie można się ślizgać po powierzchni zła, trzeba sięgać do jego korzenia, do przyczyn, do całej wewnętrznej prawdy sumienia.
Właśnie to chce powiedzieć Jezus dźwigający krzyż, który zawsze wie, co jest w sercu każdego człowieka. I dlatego On pozostaje zawsze najbliższym świadkiem naszych czynów i sądów o tych czynach, które wydajemy na siebie we własnym sumieniu. On nawet daje nam poznać, że trzeba aby te sądy były spokojne, trzeźwe, obiektywne - mówi: „Nie płaczcie - a równocześnie, związane z całą wymową prawdy, przestrzega nas, że to On który dźwiga krzyż.
O życie w prawdzie, o chodzenie w prawdzie, błagam Cię, Panie !
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!