Humor religijny - część 7

Zmarło dwóch ludzi: kierowca autobusu i ksiądz. Staja przed świętym Piotrem, który ma ich poinformować o dalszym losie.
Święty Piotr: "Kierowco, pójdziesz do nieba, ty zaś drogi księże do piekła".
Oburzony ksiądz żąda wyjaśnień. Święty Piotr tłumaczy: "Bo widzisz, Janek, kiedy ty mówiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili".

Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał

Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływa motorówka:
- Proszę księdza, niech ksiądz płynie z nami! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy, nadlatuje helikopter.
- Proszę księdza, niech ksiądz wsiada! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w opatrzność boską.
Po chwili utopił się, staje przed Panem Bogiem i mówi z wyrzutem:
- Panie Boże, no jak tak można, Swojego wiernego sługę utopić... A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Głupcze!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!

Pyta się nauczycielka dzieci w klasie "gdzie mieszka Bóg?"
Jasiu się zgłasza i mówi że w łazience.
W łazience??? Skąd ty to wiesz?
"Tatuś zawsze rano krzyczy - O mój Boże, wyłaś wreszcie z tej łazienki!!!

Z minionej epoki.
Jedzie ksiądz na rowerze, zatrzymuje go milicjant i mówi: Co bez karty rowerowej? Mandat wlepię!
Ksiądz na to: ale ja jadę z Panem Bogiem.
Milicjant: to za siebie i za Pana Boga ksiądz zapłaci!
Ksiądz zapłacił i uśmiechnięty jedzie dalej: "dobrze że ten głupek nie wiedział że Bóg jest w trzech osobach"

Na cmentarzu odbywa się pogrzeb małego dziecka. Nad otwartym grobem stoi matka i zawodzi:
- Kochany syneczku, jak staniesz przed obliczem Stwórcy wyproś u niego dużo pieniędzy dla twoich rodziców i szczęśliwą starość. I wybłagaj u Wiekuistego, żeby twoje dwie siostry mogły być zaopatrzone w duży posag, a Twoi bracia Natan i Dawid, żeby dostali za żonę dobre i ładne, pobożne panny. A twego najstarszego brata Chaima, żeby zwolnili z wojska. I poproś Boga, żeby twój kochany wujek Abram wreszcie wyzdrowiał...

Humor: