Święty Karol Lwanga i towarzysze
Do VIII wieku Afryka Północna wydała wielu świętych. Afryka Czarna - Środkowa i Południowa zetknęła się z Kościołem w połowie XIX wieku. Do Ugandy chrześcijaństwo dotarło w latach dziewięćdziesiątych. W 1879 przybyli tam "biali ojcowie", którzy spotkali się z przychylnością mieszkańców. Jednak w kilka lat później razem z anglikańskimi misjonarzami byli zmuszeni przez króla Mtera do opuszczenia kraju. Kiedy po jego śmierci wstąpił na tron Mwanga, rozpoczęło się krwawe prześladowanie chrześcijan. Pierwsze prześladowanie dotknęło misję anglikańską. W Natebe pod stolicą kraju, Kampalą, wbito na pale i żywcem spalono trzech uczniów szkockiego misjonarza Mackaya, który uczył Murzynów czytać, pisać i wierzyć. Z rozkazu króla zginął następnie pierwszy biskup anglikański, Hannigton.
Wkrótce ofiarą nienawiści padli także neofici katoliccy - wśród nich dworzanie króla. Przez wiele dni na uwięzionych wywierano wszelkiego rodzaju presje i naciski. Wśród męczenników było dwóch chłopców, liczących zaledwie 12 lat. Dnia 3 czerwca 1886 roku w Namugongo zapłonął stos. Zawiniętych w trzcinowe maty kolejno wrzucano w płomienie. Było to w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Męczenników było dużo. 6 czerwca 1920 roku beatyfikował ich Benedykt XV. Karol Lwanga został wyróżniony dlatego, że nie tylko z uśmiechem poniósł śmierć, ale zachęcał innych do wytrwania. Wraz z nim zginęło jednego dnia (3 czerwca 1886 roku) na tym samym miejscu 13 męczenników. Dlatego 3 czerwca papież wyznaczył na ich doroczne wspomnienie. 18 października 1964 roku (w niedzielę misyjną) Paweł VI wyniósł wspomnianych męczenników do chwały świętych.
Wśród męczenników spalono m.in. Karola Lwanga - wodza plemienia Nagweya, który był przełożonym królewskich paziów. Miał 25 lat. Ciało jego palono wolno na ogniu, zaczynając od stóp. Zgodnie z decyzją Piusa XI z 1934 r. św. Karol Lwanga jest patronem młodzieży i Akcji Katolickiej w Afryce. Balikudembe, Józef Mukasa, był pierwszym ministrem króla. Dla Chrystusa zdołał pozyskać 150 pogan. Banabakintu był naczelnikiem kilku wiosek murzyńskich. Zginął, kiedy miał lat 35. Kaggwa Andrzej, lat 30, był kapelmistrzem królewskim. Został ścięty, potem porąbany w kawałki. Szczególne męki zastosowano wobec Macieja Kalemby, który był sędzią i namiestnikiem okręgu, lat 50. Obcięto mu ręce i nogi, wycinano mu żywcem kawały ciała, palono go, a potem wrzucono w sitowie w nadziei, że się po tylu mękach załamie. Tam od ran skonał. Pozyskał dla Chrystusa ok. 200 współziomków. Mwaggali Noe był garncarzem i garbarzem. 31 maja 1886 roku powieszono go, przebito włócznią, a jego wnętrzności dano na pożarcie wygłodniałym psom.
Krew męczeńska wylana w Ugandzie nie poszła na marne, ale użyźniła czarną glebę afrykańską. Zaraz po ustaniu prześladowania w roku 1890 w Ugandzie było już 2197 katolików i ok. 10 000 katechumenów, którzy przygotowywali się na przyjęcie Chrztu świętego. W roku 1906 liczba ich wzrosła do ok. 100 000 katolików i ok. 150 000 katechumenów.
Wkrótce ofiarą nienawiści padli także neofici katoliccy - wśród nich dworzanie króla. Przez wiele dni na uwięzionych wywierano wszelkiego rodzaju presje i naciski. Wśród męczenników było dwóch chłopców, liczących zaledwie 12 lat. Dnia 3 czerwca 1886 roku w Namugongo zapłonął stos. Zawiniętych w trzcinowe maty kolejno wrzucano w płomienie. Było to w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Męczenników było dużo. 6 czerwca 1920 roku beatyfikował ich Benedykt XV. Karol Lwanga został wyróżniony dlatego, że nie tylko z uśmiechem poniósł śmierć, ale zachęcał innych do wytrwania. Wraz z nim zginęło jednego dnia (3 czerwca 1886 roku) na tym samym miejscu 13 męczenników. Dlatego 3 czerwca papież wyznaczył na ich doroczne wspomnienie. 18 października 1964 roku (w niedzielę misyjną) Paweł VI wyniósł wspomnianych męczenników do chwały świętych.
Wśród męczenników spalono m.in. Karola Lwanga - wodza plemienia Nagweya, który był przełożonym królewskich paziów. Miał 25 lat. Ciało jego palono wolno na ogniu, zaczynając od stóp. Zgodnie z decyzją Piusa XI z 1934 r. św. Karol Lwanga jest patronem młodzieży i Akcji Katolickiej w Afryce. Balikudembe, Józef Mukasa, był pierwszym ministrem króla. Dla Chrystusa zdołał pozyskać 150 pogan. Banabakintu był naczelnikiem kilku wiosek murzyńskich. Zginął, kiedy miał lat 35. Kaggwa Andrzej, lat 30, był kapelmistrzem królewskim. Został ścięty, potem porąbany w kawałki. Szczególne męki zastosowano wobec Macieja Kalemby, który był sędzią i namiestnikiem okręgu, lat 50. Obcięto mu ręce i nogi, wycinano mu żywcem kawały ciała, palono go, a potem wrzucono w sitowie w nadziei, że się po tylu mękach załamie. Tam od ran skonał. Pozyskał dla Chrystusa ok. 200 współziomków. Mwaggali Noe był garncarzem i garbarzem. 31 maja 1886 roku powieszono go, przebito włócznią, a jego wnętrzności dano na pożarcie wygłodniałym psom.
Krew męczeńska wylana w Ugandzie nie poszła na marne, ale użyźniła czarną glebę afrykańską. Zaraz po ustaniu prześladowania w roku 1890 w Ugandzie było już 2197 katolików i ok. 10 000 katechumenów, którzy przygotowywali się na przyjęcie Chrztu świętego. W roku 1906 liczba ich wzrosła do ok. 100 000 katolików i ok. 150 000 katechumenów.
Źródło: brewiarz.katolik.pl
Czytelnia: