W dniu zmartwychwstania — początek nowej nadziei
"Trzeciego dnia zmartwychwstał…"
Dzisiaj, razem z całym Kościołem, powtarzamy te słowa ze szczególnym wzruszeniem. Powtarzamy je z tą samą wiarą, z jaką — właśnie w tym dniu były wypowiedziane po raz pierwszy. Wypowiadamy je z tą samą pewnością, jaką w to zdanie wkładali naoczni świadkowie zdarzenia. Nasza wiara powstaje z ich świadectwa, a świadectwo zrodziło się z widzenia, ze słyszenia, z bezpośredniego spotkania, z dotknięcia rąk, nóg i ze stwierdzenia przebicia.
Świadectwo zrodziło się z faktu; tak, trzeciego dnia Chrystus zmartwychwstał. Dzisiaj powtarzamy te słowa z całą prostatą, ponieważ one pochodzą od ludzi prostych. Pochodzą od serc kochających, i to tak kochających Chrystusa, że nic innego nie były zdolne przekazywać i głosić, jak tylko prawdę o Nim:
Crucif ixus sub Pontio Pilato passus et sepultus est.
Ukrzyżowany za nas pod Pancjuszem Piłatem, umarł i został pogrzebany.
Tak brzmiały słowa tego świadectwa. I z tą samą prostatą prawdy głoszono w dalszym ciągu:
Et resurrexit tertia die.
Trzeciego dnia zmartwychwstał.
Tą prawdą, na której jak na „kamieniu węgielnym” opiera się cała budowla naszej wiary, chcemy dzisiaj na nawo dzielić się między sobą wzajemnie, jako pełnią Ewangelii. My — wyznawcy Chrystusa, my — chrześcijanie, my — Kościół. I jednocześnie chcemy dzielić się nią z tymi wszystkimi, którzy nas słuchają, ze wszystkimi ludźmi dobrej woli. Dzielimy się nią z radością, jak bowiem moglibyśmy nie cieszyć się ze zwycięstwa życia nad śmiercią?
Mors et vita duello conflixere mirando! Dux vitae, mortuus, regnat vivus!
„Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy, Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy".
Jak nie radować się zwycięstwem tego Chrystusa, który został umęczony za świat, przez który przeszedł dobrze czyniąc wszystkim (por. Dz 10, 38) i głosząc Ewangelię królestwa (por. Mt 4, 24), w którym znalazła wyraz cała pełnia odkupieńczej dobroci Boga? W niej człowiek został powałany do najwyższej godności.
Jak nie radować się zwycięstwem Tego, który tak niesprawiedliwie został skazany na najstraszniejszą mękę i na śmierć na Krzyżu; zwycięstwem Tego, który przedtem był ubiczowany, spoliczkowany, oplwany, z tak nieludzkim okrucieństwem? Jak nie radować się z objawienia mocy samego Boga, ze zwycięstwa tej mocy nad grzechem i nad zaślepieniem ludzi? Jak nie radować się ze zwycięstwa, które definitywnie odnosi dobro nad złem? Oto Dzień, który Pan uczynił! Oto Dzień powszechnej nadziei. Dzień, w którym wokół Zmartwychwstałego skupiają się i łączą wszystkie ludzkie cierpienia, rozczarowania, upokorzenia, krzyże, naruszona godność ludzka, gdzie naruszone życie ludzkie, ucisk, przymus, wszystkie rzeczy, które wielkim głosem wołają:
Victimae paschali laudes immolent Christiani.
"Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary Składają jej wierni uwielbień swych dary!"
Zmartwychwstały nie oddala się od nas; Zmartwychwstały powraca do nas. „Idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami…” (Mk 16, 7). On idzie wszędzie tam, gdzie oczekuje Go więcej ludzi, gdzie jest większy smutek i trwoga, gdzie są większe nieszczęścia i łzy. Idzie, aby światłem zmartwychwstania opromienić to wszystko, co podlega ciemnościom grzechu i śmierci.
Wchodząc do Wieczernika przez zamknięte drzwi, Chrystus zmartwychwstały pozdrawia swoich uczniów tam zgromadzonych słowami: "Pokój wam!" (J 20, 19). Są to pierwsze słowa Jego paschalnego orędzia. Jakże wielkie dobro jest w tyrn pokoju, który On nam daje, a którego świat dać nie może! (por. J 14, 27). Jak ściśle związany jest z Jego przyjściem i z Jego misją! Jak potrzebna jest dla świata Jego obecność, zwycięstwo Jego Ducha, porządek wypływający z Jego przykazania miłości, ażeby ludzie, rodziny, narody, kontynenty mogły cieszyć się pokojem.
Dzisiaj to pozdrowienie Zmartwychwstałego, wyrażone Apostołom w Wieczerniku jerozolimskim, my chcemy powtórzyć z tego miejsca i skierować je wszędzie tam, gdzie ono jest szczególnie aktualne i szczególnie oczekiwane.
Pokój wam, ludy Środkowego Wschodu. Pokój wam, ludy Afryki. Pokój wam, ludy i kraje Azji. Pokój wam, Bracia i Siostry w Ameryce Łacińskiej. I pokój wam, ludy żyjące w różnych systemach społecznych, ekonomicznych i politycznych! Pokój! Jako owoc podstawowego porządku; jako wyraz poszanowania prawa do życia, do prawdy, do wolności, do sprawiedliwości i do miłości każdego człowieka. Pokój sumień i pokój serc. Tego pokoju nie będzie można osiągnąć, dopóki każdy z nas nie będzie miał świadomości, że czyni wszystko, co jest w jego mocy, aby wszystkim ludziom — braciom Chrystusa, umiłowanym przez Niego aż do śmierci — zapewnione było od pierwszej chwili ich egzystencji życie godne dzieci Bożych. Myślę w tej chwili w szczególności o tych, którzy cierpią z powodu braku nawet tego, co jest ściśle konieczne dla zachowania życia, o tych, którzy cierpią z powodu głodu, a nade wszystko o najmniejszych, którzy — w swojej słabości — są przez Chrystusa szczególnie umiłowani, i którym poświęcony jest ten rok, Międzynarodowy Rok Dziecka.
Niech Chrystus zmartwychwstały wzbudzi we wszystkich, chrześcijanach i niechrześcijanach, uczucie solidarności i wielkodusznej miłości ku wszystkim naszym braciom, którzy znajdują się w potrzebie.
Surrexit Christus, spes mea!
O Drodzy Bracia i Siostry! Jakże wymowny jest dla nas ten Dzień, który mówi z całą prawdą a naszym początku. Kamieniem węgielnym całego naszego budowania jest sam Chrystus Jezus (por. Ef 2, 20-21). Ten kamień, odrzucony przez budujących, który Bóg opromienił światłem zmartwychwstania, złożony jest w samym fundamencie naszej wiary, naszej nadziei i naszej miłości. On jest pierwszą racją naszego powołania i misji, którą każdy z nas otrzymuje już na chrzcie.
Dzisiaj pragniemy odkryć na nowo to powołanie, przyjąć na nowo na własność tę misję. Pragniemy sprawić, aby na nowo przenikała ją radość zmartwychwstania. Pragniemy przybliżyć ją na nawo wszystkim ludziom, tym, którzy są blisko, i tym, którzy są daleko.
Dzielimy się wzajemnie, jedni z drugimi, tą radością. Dzielimy ją z Apostołami, z niewiastami, które jako pierwsze przyniosły wieść o zmartwychwstaniu. Zjednoczmy się z Maryją. Regina caeli, laetare!
Człowiek nie może nigdy utracić nadziei w zwycięstwo dobra. Ten dzień niech stanie się dzisiaj dla nas początkiem nowej nadziei.
Następują życzenia w różnych językach, między innymi po polsku:
Drodzy Rodacy!
Pozwólcie, że odwołam się do słów tej staropolskiej pieśni wielkanocnej: „Chrystus zmartwychwstan jest, nam za przykład dan jest, iż mamy zmartwychpowstać, z Panem Bogiem królować, Alleluja!” Poprzez te słowa łączę się z całym Narodem i Kościołem w Polsce. Życzę wam tej wiary, nadziei i miłości, poprzez które zmartwychwstanie Chrystusa owocuje w duszach ludzi — i w dziejach narodów. Niech ono będzie zawsze nam mocd! Dla wszystkich, którzy nas słuchają. Surrexit Dominus vere, Alleluja!
Jan Paweł II