Myśli bezradne

Gdy pozostanie nam
istnieć
w ukryciu

pośród
zamkniętych przestrzeni
i świateł

a wzrok
spowity całunem
okryje
oścień
utraconej młodości

cóż uczynimy

na kim
oprzemy
opadające prawice

nad którymi
zapłacze Bóg
obracając
w milczeniu
nasze
grzeszne ciała

7-8.04.2003