Była sobie raz piękna oliwka
Była sobie raz piękna oliwka, z mocnym korzeniem i licznymi gałęziami. Pewnego dnia jednak przyszedł Ogrodnik- Pan i zauważył, że niektóre z gałęzi nie chcą przynależeć do korzenia, więc wynoszą się zbyt wysoko, rozpościerają. Postanowił więc wyciąć te niewierzące gałęzie. W ich miejsce wszczepił natomiast młode gałązki z dziczki oliwnej. Dał im wielką szansę, aby z dzikiego krzewu mogły stać piękną oliwką, zająć miejsce nieposłusznych gałęzi.
Pan nakazał tylko im, aby nie wynosiły się zbytnio ponad korzeń, gdyż to on je dźwiga, on daje im życie. W przeciwnym razie Ogrodnik nie zawaha się ich wyciąć, bo skoro nie oszczędził naturalnych gałęzi, nie oszczędzi także dzikich gałązek wszczepionych na ich miejsce. (na podstawie Rz 1,11-24)
Korzeniem jest Bóg, Ewangelia, to właśnie od Niego zależy to, czy całe drzewo będzie rozwijać się we wspaniałości, czy uschnie, to korzeń dostarcza wody, soków mineralnych niezbędnych do życia, tak jak Ewangelia. Czasem jednak gałęzie myślą, że same mogą o sobie decydować, że Bóg nie jest im potrzebny do rozwoju, że są lepsze, mądrzejsze. Takie gałęzie Bóg wytnie, a na ich miejsce wszczepi zwykłe, szare, marne gałązki dziczki oliwnej, które otrzymają szansę zbawienia, jeśli tylko nie będą zbytnio wynosić się ponad Boga. To opowiadanie z Listu do Rzymian Św. Pawła każdy może odnieść to siebie, do swojej sytuacji życiowej. Korzeniem mogą być rodzice, nauczyciel, osoba duchowna, ktoś kto pomaga, daje siły, wspiera, wychowuje, aby gałązki dobrze się rozwijały. Należy tylko dobrze wybrać ten korzeń, aby nie wyrastał on ze złego ziarna, które kusi może swoim wyglądem, ale w rezultacie nie jest dobre. „Bo jeżeli zaczyn jest święty, to i ciasto, a jeśli korzeń jest święty to gałęzie również” (Rz, 11,16). Powtarzajmy sobie to zdanie za Św. Pawłem i wybierajmy dobre zaczyny, gdyż one są podstawą udanego i smacznego ciasta, wybierajmy także właściwe korzenie, które gwarantują prawidłowy wzrost. Jeśli masz problem z podjęciem decyzji zadaj sobie pytanie: Czy ten zaczyn, podstawa ciasta jest przygotowany zgodnie z Bożym przepisem? Czy ten korzeń napełnia sokami życia płynącymi z Ewangelii?
Pan nakazał tylko im, aby nie wynosiły się zbytnio ponad korzeń, gdyż to on je dźwiga, on daje im życie. W przeciwnym razie Ogrodnik nie zawaha się ich wyciąć, bo skoro nie oszczędził naturalnych gałęzi, nie oszczędzi także dzikich gałązek wszczepionych na ich miejsce. (na podstawie Rz 1,11-24)
Korzeniem jest Bóg, Ewangelia, to właśnie od Niego zależy to, czy całe drzewo będzie rozwijać się we wspaniałości, czy uschnie, to korzeń dostarcza wody, soków mineralnych niezbędnych do życia, tak jak Ewangelia. Czasem jednak gałęzie myślą, że same mogą o sobie decydować, że Bóg nie jest im potrzebny do rozwoju, że są lepsze, mądrzejsze. Takie gałęzie Bóg wytnie, a na ich miejsce wszczepi zwykłe, szare, marne gałązki dziczki oliwnej, które otrzymają szansę zbawienia, jeśli tylko nie będą zbytnio wynosić się ponad Boga. To opowiadanie z Listu do Rzymian Św. Pawła każdy może odnieść to siebie, do swojej sytuacji życiowej. Korzeniem mogą być rodzice, nauczyciel, osoba duchowna, ktoś kto pomaga, daje siły, wspiera, wychowuje, aby gałązki dobrze się rozwijały. Należy tylko dobrze wybrać ten korzeń, aby nie wyrastał on ze złego ziarna, które kusi może swoim wyglądem, ale w rezultacie nie jest dobre. „Bo jeżeli zaczyn jest święty, to i ciasto, a jeśli korzeń jest święty to gałęzie również” (Rz, 11,16). Powtarzajmy sobie to zdanie za Św. Pawłem i wybierajmy dobre zaczyny, gdyż one są podstawą udanego i smacznego ciasta, wybierajmy także właściwe korzenie, które gwarantują prawidłowy wzrost. Jeśli masz problem z podjęciem decyzji zadaj sobie pytanie: Czy ten zaczyn, podstawa ciasta jest przygotowany zgodnie z Bożym przepisem? Czy ten korzeń napełnia sokami życia płynącymi z Ewangelii?
Adrian Musiał
Rozważania i opowiadania: