Podpłomyk Jezusa Chrystusa
Kiedy Jezus Chrystus chodził z apostołami po świecie, pewnego dnia spotkał żebraka, który poprosił Go o jałmużnę, a Odkupiciel rozkazał Piotrowi, by dał mu kawałek podpłomyka. Ledwie biedaczysko zrobił kilka kroków. Pan zawołał go i rzekł:
- Powiedz no mi, co uczynisz z tym podpłomykiem?
- Mistrzu - odrzekł biedak - zjem połowę dziś a połowę jutro.
Jezus Chrystus kazał Piotrowi odebrać podpłomyk biedakowi, który poszedł sobie, zdumiony i niezadowolony z takiego postępowania. Wkrótce potem spotkali innego żebraka, który też poprosił o jałmużnę i dostał podpłomyk.
I Odkupiciel także jego zapytał, co uczyni z tym darem od Boga, a biedak odrzekł:
- Mistrzu, zjem go zaraz.
- A co będzie jutro?
- O jutro zatroszczy się Bóg.
Jezus Chrystus, błogosławiąc go, dodał:
- I Bóg będzie zawsze troszczył się o ciebie i o wszystkich tych, którzy Mu ufają.
- Powiedz no mi, co uczynisz z tym podpłomykiem?
- Mistrzu - odrzekł biedak - zjem połowę dziś a połowę jutro.
Jezus Chrystus kazał Piotrowi odebrać podpłomyk biedakowi, który poszedł sobie, zdumiony i niezadowolony z takiego postępowania. Wkrótce potem spotkali innego żebraka, który też poprosił o jałmużnę i dostał podpłomyk.
I Odkupiciel także jego zapytał, co uczyni z tym darem od Boga, a biedak odrzekł:
- Mistrzu, zjem go zaraz.
- A co będzie jutro?
- O jutro zatroszczy się Bóg.
Jezus Chrystus, błogosławiąc go, dodał:
- I Bóg będzie zawsze troszczył się o ciebie i o wszystkich tych, którzy Mu ufają.
Leggende cristiane, Milano 1963, s. 325
Czytelnia: