Syn żyje dziękczynieniem dla Ojca

     Modlitwa Jezusa jako Syna, który „wyszedł od Ojca”, daje szczególny wyraz temu, że On „idzie do Ojca” (por. J 16,28). „Idzie” — i do Ojca prowadzi wszystkich, których Ojciec „Mu dał” (por. J 17,6). Wszystkim też pozostawia trwałe dziedzictwo swojej synowskiej modlitwy: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz” (Łk 11,2; por. Mt 6,9). Modlitwa Jezusa — jak wynika z tych słów, których nas nauczył — posiada pewne elementy zasadnicze: jest pełna uwielbienia Ojca, pełna bezgranicznego zawierzenia Jego woli, a w naszym przypadku jest to modlitwa błagalna i przebłagalna. W tym kontekście zawiera się w sposób szczególny modlitwa dziękczynna.
     Jezus mówi: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11,25). Mówiąc „wysławiam”, wyraża zarazem dziękczynienie za dar objawienia się Boga, albowiem „nikt […] nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11,27). A chociaż modlitwa arcykapłańska (którą analizowaliśmy w ostatniej katechezie) posiada charakter wielkiej prośby, jaką Syn skierowuje do Ojca u kresu swego ziemskiego posłannictwa, to jest ona równocześnie do głębi przeniknięta dziękczynieniem. Można wręcz powiedzieć, że dziękczynienie stanowi zasadniczą treść nie tylko modlitwy Chrystusa, ale całokształtu Jego obcowania z Ojcem. W centrum wszystkiego, co Jezus czyni i mówi, znajduje się świadomość daru: wszystko jest darem Boga, Stwórcy i Ojca, a właściwą odpowiedzią na dar jest wdzięczność, jest dziękczynienie.
     Wypada zwrócić uwagę na zapisy ewangeliczne, zwłaszcza u św. Jana, gdzie to dziękczynienie jest wyraźnie uwydatnione. Taką jest np. modlitwa przy wskrzeszeniu Łazarza: „Ojcze, dziękuję Ci, żeś Mnie wysłuchał” (J 11,41). Przy rozmnożeniu chleba (pod Kafarnaum): „Jezus […] wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami” (J 6,11). Wreszcie przy ustanowieniu Eucharystii: Jezus wypowiada sakramentalne słowa ustanowienia nad chlebem i winem, „odmówiwszy dziękczynienie” (Łk 22,17; por. również Mk 14,23; Mt 26,27). Zwrot ten jest używany przy kielichu wina, przy chlebie mówi się o odmówieniu „błogosławieństwa”. Jednakże według Starego Testamentu „błogosławienie Bogu” oznacza zawsze dziękczynienie, jak również „wysławianie Boga” i „wyznawanie Go”.
     Modlitwa dziękczynna odpowiada długiej tradycji biblijnej, która swój wyraz znajduje zwłaszcza w Psalmach. „Dobrze jest dziękować Panu i śpiewać imieniu Twemu, o Najwyższy […]. Bo rozradowałeś mnie, Panie, Twoimi czynami, cieszę się dziełami rąk Twoich” (Ps 92 [91],2.5). „Wysławiajcie Pana, bo dobry, bo na wieki Jego łaskawość. Niechaj to mówią odkupieni przez Pana […]. Niech dzięki czynią Panu za Jego łaskawość, za Jego cuda dla synów ludzkich. I niech składają ofiary dziękczynne” (zebah todah) (Ps 107 [106],1-2.21-22). „Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki. […] Dziękować Ci będę, że mnie wysłuchałeś i stałeś się moim zbawieniem. […] Jesteś moim Bogiem, chcę Ci dziękować: Boże mój, chcę Ciebie wywyższać” (Ps 118 [117],1.21.28). „Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? […] Tobie złożę ofiarę pochwalną i wezwę imienia Pańskiego (Ps 116 [115],12.17). „Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę” (Ps 139 [138],14). „Chcę Cię wywyższać, Boże mój, Królu, i błogosławić imię Twe na zawsze i na wieki” (Ps 145 [144],1).
     Również w Księdze Syracha czytamy: „wychwalajcie Pana z powodu wszystkich dzieł Jego! Oddajcie chwałę Jego imieniu! Podziękujcie Mu przez wysławianie przy dźwięku harf […]. A tak powiecie w dziękczynieniu: Wszystkie dzieła Pana są bardzo piękne, a każdy rozkaz Jego w swoim czasie jest wykonany. Nie można mówić: «Cóż to? Dlaczego tamto?» Wszystko bowiem zostało stworzone w zamierzonym celu” (Syr 39,14-15.21). Wezwanie Syracha do dziękczynienia Panu ma wydźwięk dydaktyczny.
     Jezus wszedł w całe to dziedzictwo, znamienne dla Starego Testamentu, uwypuklając w tym nurcie błogosławienie – wyznawanie – wysławianie, wymiar dziękczynienia. Dlatego można powiedzieć, że szczytowym momentem owej tradycji biblijnej stała się Ostatnia Wieczerza, gdy Jezus ustanawia Sakrament Ciała i Krwi w przeddzień wydania tego Ciała i Krwi w ofierze Krzyża. Św. Paweł pisze: „Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!»” (1 Kor 11,23-24). Podobnie synoptycy mówią z kolei o dziękczynieniu przy kielichu: „Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana…»” (Mk 14,23-24; por. Mt 26,27; Łk 22,17).
     Tekst grecki zwrotu „dzięki uczyniwszy” brzmi: eucharistésas (od eucharisteín) stąd Eucharystia. Tak więc ofiara Ciała i Krwi ustanowiona jako Najświętszy Sakrament Kościoła wypełnia i przewyższa zarazem owe ofiary dziękczynne i pochwalne, o jakich mowa w Psalmach zebah todah). Wspólnoty chrześcijańskie od najdawniejszych czasów łączyły sprawowanie Eucharystii z dziękczynieniem, jak o tym świadczy tekst Didaché, napisany na przełomie I i II w. prawdopodobnie w Syrii, może w samej Antiochii.
     „Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, za święty winny szczep Dawida, który nam poznać dałeś przez Jezusa Syna Twego… Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, za życie i za wiarę, którą nam poznać dałeś przez Jezusa Syna Twego…
     Dziękujemy Ci, Ojcze święty, za święte Imię Twoje, któremu zgotowałeś mieszkanie w sercach naszych… Dziękujemy za życie i za nieśmiertelność, które nam poznać dałeś przez Jezusa Syna Twego”.
     Dziękczynna pieśń Kościoła towarzyszy sprawowaniu Eucharystii: rodzi się niejako z samego jej wnętrza. Rodzi się bowiem z Serca Syna, który żył dziękczynieniem. W ten sposób Jego modlitwa, owszem, cała Jego ziemska egzystencja służyła objawieniu tej podstawowej prawdy, wypowiedzianej w Liście Jakubowym: „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł” (Jk 1,17). Żyjąc dziękczynieniem, Chrystus – Syn Człowieczy, „nowy Adam”, przezwyciężał niejako u samego korzenia ten grzech, który pod wpływem „ojca kłamstwa”, począł się w duszy „pierwszego Adama” (por. Rdz 3). Dziękczynienie przywraca człowiekowi świadomość obdarowania przez Boga „od początku” i zarazem wyraża gotowość odpowiedzenia na dar: gotowość oddania Bogu w sercu wszystkiego i siebie samych: bo to wszystko w Nim ma swój początek i źródło.
     Gratias agamus Domino, Deo nostro — wzywa wciąż Kościół w centrum liturgii eucharystycznej. Także w tym wezwaniu odzywa się głośnym echem to dziękczynienie, jakim żył na ziemi Syn Boży. A lud Boży odpowiada na nie chóralnie pokornym i wielkim świadectwem: Dignum et iustum est, „Godne to i sprawiedliwe”.
Jan Paweł II
29.7.1987
Jan Paweł II: