Porozmawiam z biednymi
Porozmawiam z biednymi -
Piękne ich życie.
Ubogi, biedny, pełen niedostatku.
W takim wypadku
Bóg ich ma w szczególnej pieczy.
Bóg się przed nimi dobrocią mieni.
Na górze woła: Błogosławieni,
Błogosławieni ubodzy duchem.
Brakuje im na chleb i odzienie,
Na skromne żywienie,
Na bytowanie,
Na mieszkanie.
Ciągła troska o przeżyciu dnia nowego,
Chleba powszedniego.
Ubodzy! Musicie być takimi,
Z łaski Bożej ubogimi.
Bóg wam za to zapłaci.
Tam będziecie bogaci.
Piękne ich życie.
Ubogi, biedny, pełen niedostatku.
W takim wypadku
Bóg ich ma w szczególnej pieczy.
Bóg się przed nimi dobrocią mieni.
Na górze woła: Błogosławieni,
Błogosławieni ubodzy duchem.
Brakuje im na chleb i odzienie,
Na skromne żywienie,
Na bytowanie,
Na mieszkanie.
Ciągła troska o przeżyciu dnia nowego,
Chleba powszedniego.
Ubodzy! Musicie być takimi,
Z łaski Bożej ubogimi.
Bóg wam za to zapłaci.
Tam będziecie bogaci.
Poezja: