Ewangelia wg świętego Marka 1, 6b-11
Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. I tak głosił: "Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym". W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie".
Wspomnienie chrztu Pana Jezusa. Woda w Jordanie. Głos niewidzialnego Boga – „Oto mój Syn umiłowany”. Duch Święty pod postacią gołębicy. Wszystko to może się nam wydawać historią z bardzo dawno wydrukowanej Biblii.
Tymczasem woda stałą się znakiem oczyszczenia duszy w czasie naszego chrztu. Jeżeli jednoczymy się z Jezusem, Bóg w każdym z nas widzi swoje przybrane dziecko. Niebo też się otworzy, Duch Święty poprowadzi nas przez pustynię.
Ksiądz Jan Twardowski:
Rozważania i opowiadania: