Ojca Leona słów kilka... Jak czytać Pismo Święte? część 1
Pismo Święte jest bazą, na której wspiera się nauka Kościoła, ale jest też żywym Słowem, do którego poznawania wezwany jest każdy wierny. „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa” – dla autora tych słów, św. Hieronima, kwestia była zupełnie jasna. Podobnie jest i z ojcem Leonem, który mówi, iż „sięganie do Pisma Świętego ma sens bardzo, bardzo głęboki!”. Kontakt z Biblią jest spotkaniem z Panem, który pragnie mówić do nas każdego dnia.
Karty Pisma niosą treści bardzo różnorakie – czytamy w nim o tym, „co mówili prorocy, co o nich mówiono, i co z tego wynika dla Nowego Testamentu; a co z obu Testamentów, z 72 ksiąg, wynika dla nas wszystkich”. Opowiadając o Biblii ojciec Knabit zwraca uwagę, że lektura i rozważanie Pisma Świętego jest czymś charakterystycznym dla tradycji monastycznej. Nie jest to jednak kwestia obowiązku. Tyniecki benedyktyn podkreśla, że warto czytać Pismo, by po prostu „być człowiekiem”.
Ojciec Knabit jest osobą uprzywilejowaną, by mówić o Słowie Bożym – jak sam mówi, przez lata życia w klasztorze został „naszpikowany” treściami biblijnymi; Biblia jest z nim od dawna, każdego dnia, każdej godziny. Pewnym świadectwem jego autorytetu w tej kwestii jest niedawno wydany przez nas zbiór jego ewangelicznych refleksji – „Radość ewangeliczna”. Jak sam tyniecki mnich wyznaje, nie jest biblistą. Tych jednak, którzy cenią sobie doświadczenie duchowe i naukę płynącą z żywotnego spotkania z Bogiem, którego ojciec Leon daje niewątpliwe świadectwo, zachęcamy do obejrzenia filmu.