Dojrzeć Boga
Człowiek wyszeptał: Boże przemów do mnie.
I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął: Boże przemów do mnie!
I oto błyskawica przeszyła niebo.
Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł: Boże pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej.
Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał: Boże, zrób cud!
I oto urodziło się dziecko.
Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział: Dotknij mnie Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Więc Bóg schylił się i dotknął człowieka.
Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął: Boże przemów do mnie!
I oto błyskawica przeszyła niebo.
Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł: Boże pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej.
Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał: Boże, zrób cud!
I oto urodziło się dziecko.
Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział: Dotknij mnie Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Więc Bóg schylił się i dotknął człowieka.
Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach,
nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał:
Boże, potrzebuję Twojej pomocy!
I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty.
Ale człowiek zmazał go i kontynuował płacz.
Rozważania i opowiadania: